niedziela, 29 listopada 2015

Heichou for Usiasia

Kochani!
Witam w kolejnym wpisie ;) Dzięki Waszej pomocy ostatni post (ale też cały blog) zyskał na popularności ;) Jestem tak bardzo szczęśliwa że chcecie pomagać!
Z tego miejsca chciałabym serdecznie podziękować Karolinie która postanowiła włączyć sie w mój projekt i podzielić swoim talentem i świeżymi pomysłami <3
Dlatego tez postanowiłyśmy sie zabrać do pracy i zamiast andrzejkowego wróżenia, namodziłyśmy trochę w zaciszu mojego pokoju ;) O jakie  to jest dobrrre i takie soczyssste jedzonko (pozdro dla kumatych) plus dobra muzyka z głośników to wspaniałe warunki do pracy ;) Oto nasz warsztat: 


Janusze sztuki w swoim żywiole:


A tutaj owoce naszej pracy :


Co myślicie? Mnie szczególnie urzekł Karolinowy króliczek z balonikami:


Jeszcze raz mocne uściski dla wszystkich którzy zdecydowali się nabyć torbę i wspomóc tym samym Kubusia. Trzymajcie się cieplutko i do zobaczenia w kolejnych wpisach! 

niedziela, 15 listopada 2015

Usia dla Kubusia

Przyjaciele!
Jest taka sprawa. Musicie kogoś poznać. 




       Chłopczyk ze zdjęcia to Kubuś. Kuba ma 5 lat i nowotwór, który bardzo często nie pozwla mu robić tych wszystkich rzeczy które robi większość dzieci...
Mimo ciężkiej choroby i tego że znaczną część czasu Kuba i jego rodzice spędzają w szpitalu, wszyscy mamy nadzieję i mocno wierzymy że po długiej i skomplikowanej terapii wszystko wróci do normy.
     Jedank aby to się udało, trzeba uzbierać dużo sił i pieniędzy. Kubusia czeka zagraniczne leczenie którego koszt jest bardzo wysoki... Dlatego apeluję do wszystkich którzy chcieliby włączyć się w tę akcję i pomóc Kubie.




   Zamawiając u mnie jedyną w swoim rodzaju i niepowtarzalną, ręcznie malowaną eko-torbę pomożesz Kubusiowi! Czy może być coś lepszego niż poczucie że komuś pomogłaś/pomogłeś a dodatkowo masz szacun na dzielni i całkiem praktyczną torbę? ;)


     Jeśli chodzi o dostępne wzory, możecie wybierać spośród pokazanych tutaj (na całym blogu) projektów. Ze względu na różne ograniczenia będę ponawiać projekty ale jeśli ktoś ma fajny pomysł lub specjalne życzenie to jestem otwarta na propozycje ;)
    Zapraszam również wszystkich chętnych artystów którzy chcieliby włączyć się do akcji poprzez podzielenie się swoim talentem ;) Wszelkie zapytania kierujcie bezpośrednio do mnie (zakładka "kontakt" tutaj na blogu, lub e-mail: ulawierzgacz@gmail.com ewentualnie osobiście oczywiście)

Poniżej kikla nowych toreb, owieczka gorąco poleca ;)


Więcej informacji na temat Kubunia  tutaj:


Już teraz dziękuję za wszelką pomoc!
Trzymajcie się ciepło!
Usia <3

sobota, 14 listopada 2015

PromoUSIon

Siemanko!
Wiem, wiem. Znowu chwilę mnie nie było. Ale niestety, obowiązki zabierają mi cały czas w związku z czym bardzo ciężko cokolwiek tworzyc, mimo że w głowie huczy.
Tym razem trochę inaczej bo postanowiłam połączyć kilka rzeczy które sprawiają mi przyjemność i oto co  z tego wyszło ;)



Wszelkie uwagi i  komentarze na temat pracy, zdjęć, montażu mile widziane ;) 
Do następnego! 
Usia <3

niedziela, 4 października 2015

Torba Bossa vol.2

Hej! jak w tytule - dziś bazujemy na wzorze z tego wpisu : http://usiamodzi.blogspot.com/2015/05/2.html

Dodatkowo pod koniec mały update jednej torby! Zaczynajmy!

Jak zawsze, wszystko zaczyna się od czystego płótna i miliona pomysłów na minutę. Dlatego w kubku ziółka na skupienie i uspokojenie ;)

Ze względu na to że robiłam powtórkę jednego z moich pierwszych wzorów - było o wiele łatwiej. Po szkicu ołówkiem czas na mozolne malowanie konturów - a czarnych kształtów Ci tutaj pod dostatkiem.
W takich chwilach przydaje się dobra muzyka - 
u mnie ostatnio w kółko Patrick The Pan: 
najlepszy ich kawałek moim zdaniem  <----- klik




No dobrze. Jedziemy z kolorami! ( yaaaaaay) 





Więcej! Więcej!



Czegoś tu brakuje. Torba wisiała "niedorobiona" przez jakiś tydzień, zapoznając się w tym czasie ze swoimi starszymi koleżankami :





Ostatecznie wpadłam na genialny pomysł połączenia moich ostatnich hobby / hobbies / hobbiów, a mianowicie dziergania i malowania. Oto efekt. Wyszło idealnie po mojemu.



Kto zgadnie co zrobiłam?
Na koniec obiecany update niebiańskiej torby. Sami oceńcie czy lepiej z ptakami czy bez. Jak dla mnie obie opcje są OK. To chyba tyle, Do kolejnego! ;)





czwartek, 24 września 2015

niebiańskie błękity

Siemanko!

Jak zwykle po długiej przerwie witam Was w kolejnym poście!
Tym razem chciałabym się podzielić nową techniką którą stosuję ostatnio bardzo często.
Mowa tu o "gąbkowaniu"- chodzi tutaj zarówno o mieszanie farb jak i nakładanie ich na płótno.
Zaczynamy jak zawsze od przygotowania płótna. W poprzednich projektach był to delikatny szkic ołówkiem. Tutaj, ze względu na technikę, trzeba przygotować się nieco inaczej a mianowicie okleić torbę taśmą malarską (zwykła też sie sprawdzi). Do dzieła!



Ok! Oklejanie mamy juz za sobą, teraz czas mieszać farbki. Ten proces nie jest w żaden sposób skomplikowany - wystarczy wylać dwa kolory (w moim przypadku biały i niebieski), chwycić dowolną gąbeczkę ( u mnie zwykły, przycięty zmywak do naczyń) na jeden jej koniec nabrać pierwszy kolor, na drugi - kolejny. Pozostało już tylko "wklepać" farbę w płótno. Malując w ten sposób, uzyskamy efekt nierównomiernego rozłożenia koloru. Sami oceńcie jak wyszło:



Dodając pojedyncze ciapki białego lub niebieskiego, jeszcze lepiej oddamy charakter nieba. Polecam eksperymenty z wklepywaniem ciapaniem i mazianiem. O ile nie boicie się ubrudzić co w tej zabawie jest niestety nieuchronne ;)


A na koniec torba już po odklejeniu taśmy a także inne projekty w których wykorzystałam tę technikę. Tymczasem serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających i obiecuję wypuszczać kolejne posty w miarę szybko. 
Do następnego! <3













niedziela, 16 sierpnia 2015

Kotełkowe love

Kolejny post - kolejna torba ;)
Lato w pełni ale już połowa sierpnia a to oznacza że powrót na zajęcia już bliżej niż dalej. Mając jeszcze trochę wolnego czasu staram się go poświęcić na kolejne projekty. W dzisiejszym poście kotek który powędrował do mojej serdecznej koleżanki ;)
Jak zwykle zaczynamy od białego płótna i próby przelania na nie to co dzieje się w głowie. Jak pewnie zauważyliście, stawiam na prostotę. Tak też było tym razem ;)


W pustej kotełkowej przestrzeni postanowiłam umieścić wielkie serducho. Bo jak wiadomo kotki składają się z miłości i tylko odrobiny wredności ;)







Tak przedstawia się gotowy efekt. Pata mówi że nie może się z nią rozstać ;) Coś o tym wiem ;)
Dzięki za odwiedzanie bloga ;)



środa, 22 lipca 2015

Dmuchawce, latawce, wiater

Witam w kolejnym poście! Z powodu wyjazdu nad morze chwilę mnie tu nie było, ale już zabieram się do powakacyjnej pracy nad torbami i nie tylko, i to też chcę tutaj pokazywać ;)
Dziś mój ostatni projekt ( a właściwie projekty) a mianowicie dmuchawce na czarnej i białej torbie ;)

Jak zwykle, zaczynam od planowania i delikatnego szkicu (na jasnej tkaninie sprawdza się twardy ołówek a na czarnej zwykłe białe mydełko):





Po delikatnym naszkicowaniu wzoru, chwytam za akrylki  i do dzieła!
Ale wcześniej robię sobie herbatę. W tym przypadku była to czarna aromatyczna herbata z płatkami róży ;)



Ok!  Teraz można zabierać sie do pracy :





W przypadku tego wzoru zdecydowałam się używać tylko jednego koloru. Myślę że w ten sposób dmuchawce prezentują się najlepiej. A Wy co o tym sądzicie? ;)
Zapraszam do dodawania komentarzy ! 
Do zobaczenia w kolejnym poście ;)






czwartek, 11 czerwca 2015

#3

Psychodeliczny królik

W pewne środowe popołudnie poczułam jakąś dziwną potrzebę stworzenia czegoś nowego. Wyprasowałam torbę, wzięłam do ręki ołówek i dałam się ponieść wyobraźni...


Po zarysowaniu konturów głównej postaci, postanowiłam dodać kilka szczegółów:



Następnym krokiem było konturowanie. Ten etap jest zazwyczaj bardzo nudny i trwa dosyć długo, dodatkowo trzeba się starać alby linie były równe a także żeby przypadkiem nie wyjechać poza obrazek (farby akrylowej, zwłaszcza czarnej nie da się zmyć z jasnej tkaniny, nawet jeśli nie jest termoutrwalona)



















Ok, mamy już podkreślone kontury. Teraz czas na największą frajdę: mieszanie kolorów ! ;)


Poniżej i powyżej mój ulubiony kolor - różowy fluo. Zmieszałam niewielką ilość tego koloru z duużą ilością białego, tak aby powstał delikatny pastelowo-pudrowy róż, do którego mam ostatnio słabość. Zaznaczam tutaj jeszcze że zdjęcia nie są edytowane -  ta farba naprawdę tak wygląda ! 



Oprócz akryli, użyłam również pasteli do tkanin. Niestety mimo cudownej palety kolorów, ten produkt okazał się prawie bezużyteczny, ponieważ kolor zmywa się już po pierwszym praniu, nawet po podwójnym termoutrwaleniu ;( no ale nic, uczę się na błędach :)

A tak oto prezentuje się efekt końcowy:


Psychodeliczny królik wisi sobie u mnie w pokoju na statywie od aparatu. Być może trafi on do Ciebie! Wystarczy że bedziesz osobą która skontaktuje się ze mną przez komunikator ( sekcja "kontakt") i napiszesz co artysta miał na myśli tworząc właśnie ten obrazek! Czeka na chore i zwariowane historie! :) 

Usia <3

poniedziałek, 1 czerwca 2015

#3

Wzorzyste piórka
Hej! w trzecim poście chciałabym pokazać kolejny projekt który wykonywałam już 3 razy  ;) Mowa tutaj o czarnej torbie z motywem dwóch piórek na których namalowałam delikatne, "geometryczne" wzorki.


Na początku nie miałam zamiaru robić czarnych toreb ze względu na to że potrzebowałabym do nich specjalnych farb do ciemnych tkanin, ewentualnie farby podkładowej. Mimo wszystko, zamawiając torby, kupiłam też kilka czarnych z myślą ze mogę je ozdobić w inny sposób, np. naszyć coś lub zrobić tzw. naprasowankę. Ale potem przyszło mi do głowy że może sam biały wzorek się sprawdzi. Spróbowałam najpierw na starej koszulce mojej siostry i wyszło to tak: 


Nie mając nic do stracenia, zabrałam się za torbę. Najpierw zaznaczyłam "siatkę" i kontury białym mydełkiem:


Jeszcze tylko kilkanaście (No może kilkadziesiąt. Tysięcy. Nie żartuję!) pociągnięć pędzlem i gotowe! ;)
Po wyschnięciu farby ważne jest jej termoutrwalenie za pomocą żelazka.
A oto efekt końcowy. Podoba się? :)



Na dziś to tyle. Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia dalszych postów ;)
Usia <3

wtorek, 26 maja 2015

#2

Torba Bossa


Po pierwszych projektach które tak były dość przypadkowe postanowiłam zrobic coś konkretnego. Dlatego też zamówiłam kilka gładkich eko-toreb które później chciałam pomalować. Udało mi się zamówić torby dobrej jakości, zrobione w 100% z nieprzetworzonej surówki bawełnianej.
Wybrałam w miarę prosty projekt - "geometryczny" ptaszek  i kilka dodatków:


Pomalowanie całości zajęło mi jakieś dwa dni (oczywiście z przerwami), dodatkowo w połowie malowania zabrakło mi czarnej farby. No ale trzeba sobie jakoś radzić, więc pomyślałam "a co mi tam" i zmieszałam uniwersalny pigment z białą farbą akrylową. I udało się ;) Co prawda widac niewielką różnicę między szarymi trójkątami ale to tylko drobny szczegół. 


Tak prezentuje się pomalowana torba. Muszę przyznać że pokochałam ją i używam jej bardzo często. Jest wygodna, pakowna i fajnie ożywia moje dość monotonne kolorystycznie stylówki.


#1

Siemanko!
W końcu zdecydowałam się wyjść z czterech ścian mojego pokoju i pokazać światu to nad czym spędzam znaczną część mojego wolnego czasu.
Zaczęło się calkiem niewinnie. Mały pojemniczek czarnej farby Profil i 3 pędzle do akwareli (!)
Stopniowo do mojej kolekcji włączałam nowe kolory farb akrylowych, pasteli do tkanin, pisaków oraz pędzli.
Poniżej znajduje się jeden z moich pierwszych projektów. W przypływie "weny" postanowiłam przeszyć starą poszewkę na poduszkę w nową, mniejszą a póżniej jakoś ją pomalować. Oto co z tego wyszło:



Po kilku poduszkach, przerzuciłam się na inne rzeczy takie jak koszulki i torby ekologiczne. Ale to wszystko już w kolejnych wpisach. 
Pozdrawiam i zapraszam :)
 Usia <3